Nie mam ochoty na nic. Nawet na to jebane życie kurwa. Nie mogę już wytrzymać. To wszystko jest za trudne. ;/ Nie mam się nawet do kogo przytulić kurwa bo go nie ma przy mnie ;(
Chce się pociąć w huja, ale kurwa nie mogę;/
"Świat zamknięty, rany otwarte.!" :(
Kiedyś się kurwa zdecyduję i napisze ten jebany list kurwa. List pożegnalny, a ostatnie słowa jakie wypowiem to: "Kocham Cię Robert! kurwa !"
Wtedy może przyjedzie, ale tym razem na mój grób...:(
Nie martw się, mam to samo. Dzisiaj po prostu wszystko się zawaliło. Z chęcią pociełabym się, ale cholera to nic nie da...
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie jeśli chcesz ;*